Anna Dąbrowska, Dzień dzisiejszy, Uśmiech Nieśmiertelności

           Z konstelacjami rodzinnymi jest tak:

   W jednych budzą zachwyt jako metoda psychoterapeutyczna. Innych oburzają ze względu na posługiwanie się formułą  „widzącego pola”.Oficjalna nauka, w tym część psychologów, ten  niezrozumiały fenomen, uważa za niemożliwy a więc nie do przyjęcia. Przeciwnicy ustawień hellingerowskich od lat deprecjonują  metodę zarzucając Bertowi Hellingerowi brak  naukowych tytułów. Mimo  to  konstelacje rodzinne zyskują  na popularności , podobnie jak  książki Hellingera opisujące tę metodę.

           Z konstelacjami rodzinnymi jest tak:

    Można być sceptykiem – ale gdy wkroczy  się w obszar „widzącego pola” i zostaje  reprezentantem kogoś z cudzej konstelacji rodzinnej, automatycznie podlega  się emocjonalnym odczuciom  tej rodziny. Nastroje poszczególnych jej członków przeszłe i aktualne: żal, gniew, pretensje, poczucie krzywdy  ukazują się w żywych scenach, co pozwala określić przyczyny  zagmatwanych relacji rodzinnych, a także  zneutralizować negatywne emocje.

            Z konstelacjami rodzinnymi jest tak:

     Jeden problem wyświetla się w pierwszym ustawieniu. W większości przypadków potrzebny jest wielokrotny przegląd rodowych komplikacji, żeby wyjaśnić istotę konfliktu. Niemniej jest to jedna z bardziej interesujących metod dochodzenia prawdy o sobie i uwarunkowaniach  relacji z innymi.

            Z konstelacjami rodzinnymi  w moim przypadku było tak:

         Po lekturze artykułów specjalistów i wypowiedziach różnych terapeutów   byłam sceptycznie nastawiona do ustawień hellingerowskich. Sądziłam, że w swoich warsztatach z klientami mam ciekawsze propozycje na rozwiązywanie ich problemów. Jednak będąc zwolenniczką wzbogacania swojej metody o nowe  elementy zdecydowałam się na przygodę (kursy) z Hellingerem.

        Pierwsze podejście… i fascynacja metodą – olśniło mnie, że ustawienia hellingerowskie to spotkanie bez współzawodnictwa wielu dyscyplin:  fizyki, psychologii, filozofii, które harmonijnie wspierają człowieka w jego poznawaniu siebie.

         „Widzące pole” to nic innego, jak przypomnienie pradawnej wiedzy o energomagnetycznej strukturze człowieka, ludzkości, planety i wynikających z tego konsekwencjach. Wiedząc to -staje się oczywiste  że  nasze pola elektromagnetyczne nieustannie przenikają się. Czyli ciągle oddziałujemy na siebie. A będąc w stanie neutralności, bez negatywnych odczuć możemy korzystać z zasobu myśli i odkryć innych osób na planecie, istnień  w kosmosie. Rozwiązywać problemy – czerpiąc z cudzych doświadczeń .

         Zaś z kursów i prowadzonych ustawień wiem, że efekt końcowy konstelacji zależy w równej mierze od świadomości i bezintencyjnego stanu prowadzącego jak  i od umiejętności otwarcia uczestników na metodę.

  • Czym dla ciebie są ustawienia hellingerowskie? – zapytała kiedyś  klientka, z którą pracowałyśmy  metodą „Tęczowej terapii?
    • Konstelacje rodzinne to interesujące spotkanie rożnych metod terapeutycznych. One musiały się wyświetlić w umyśle Hellingera, ponieważ ma w swoim dorobku  różne doświadczenia. Najistotniejsze związane z pobytem w strukturze zakonnej, gdzie na co dzień ćwiczy się: wyrzeczenia, cierpienia, wybaczanie. Z drugiej strony: rodzący się gniew, żal, którego nie wolno wyrażać, samotność – czyli wszystko to, co zwyczajnemu człowiekowi odbiera wolność, radość i spełnienie.

Hellinger otarł się o różne psychoterapeutyczne fakultety, ale nie znajdował satysfakcjonujących rozwiązań na uniwersytetach – bo ludzkich problemów nie podobna wyjaśnić za pomocą jednej specjalistycznej metody. Uparte poszukiwania Berta przywiodły badacza do rodzinnych konstelacji, gdzie podstawą okazała się fizyka kwantów ze wskazaniem magnetycznej struktury człowieka i wszechświata, na której dopiero buduje się biologia, chemia i wszystkie psychologizmy.

 Najbardziej zaskakujący okazał się fakt tworzącego się widzącego pola w relacjach międzyludzkich. Pola, w którym rozgrywają się sceny jak w żywym teatrze. Nieznane sobie osoby nagle odczuwają cudze sytuacje jako własne i potrafią wskazać przyczynę problemu. Czyli rzecz, z którą zgłasza się klient może być w krótkim czasie obejrzana z różnych stron. Łatwiej wtedy o wnioski i rozwiązanie problemu.

  • Jestem introwertyczna i nie odpowiada mi wielość osób roztrząsających moje sprawy, choćby ich wypowiedzi  były odkrywcze i trafne!
    • Jest na to rada. Konstelacje rodzinne można ustawiać przy pomocy figurek lub reprezentujących osoby kartoników. Wprawny  prowadzący może  w  indywidualnej sesji poszerzyć odczucia introwertyka.- bowiem „widzące pole” w pojedynczej sesji również działa. Zmieniając co jakiś czas  pozycję klienta, można wprowadzać go w odczucia np. oponentów lub zwolenników. A to uzmysławia istotę problemu  poprzez wewnętrzne motywacje drugiego człowieka a nie intelektualne rozważania i oceny. Dla człowieka rozżalonego z przeświadczeniem skrzywdzenia lub poczucia winy może okazać się niezwykle pomocne i ułatwiać rozumienie sytuacji i  ustawienie terapii.

             -Czym  dla mnie mogą być  ustawienia hellingerowskie?

  • Na początek rozpoznaniem sprzeczności, które w sobie nosisz:  między określeniem siebie jako introwertyczki a rzeczywistością, gdzie jesteś uznawana za osobę towarzyską. Uświadomieniem, że otwartość na osoby w twoim przypadku jest pewnego rodzaju grą, konwenansem. Jeśli wyrazisz wolę usunięcia tej sprzeczności – indywidualne ustawienia wskażą drogę otwarcia. Pomogą zobaczyć jak traktujesz innych i jak jesteś odczuwana przez nich.
  • Co do tego mają moi rodzice, czy dziadkowie i inni powinowaci z bliższej czy dalszej przeszłości?
    • Drzewo jest takie z jakiego ziarna i środowiska wyrasta. Jeśli rodzisz się jako brzoza , oznacza, że takie wybrałaś doświadczenie i nie można oczekiwać, że nagle staniesz się dębem. Ale możesz wykorzystać wszystkie atuty brzozy, by być istotą spełnioną. Od ciebie tylko zależy, czy chcesz być szczęśliwa.
  • Kto nie chciałby być szczęśliwy?
    • Lecz szczęście nie jedno ma imię. Na Ziemi pojawiliśmy się w określonym celu: doświadczenia doskonałej materii, wypracowania fizyczności o idealnych parametrach, ukształtowania różnorodnych cech  najwyższej jakości. Wolna wola miała wzbudzać współzawodnictwo, by  rozwinąć indywidualizm. Realizacja takiej idei zakłada różnorodne pojmowanie szczęścia. Oznacza, że dla jednych szczęściem będzie pokonywanie innych, zwyciężanie. Dla drugich spełnienie to święty spokój, uciekanie od odpowiedzialności. Konstelacje rodzinne pomagają w odkryciu: jaka dla ciebie, dla niego  jest definicja szczęścia.

   –  Czy wystarczy jedno ustawienie, w zbliżeniu do szczęścia?    –  Ani konstelacje rodzinne, ani żadna inna metoda terapeutyczna nie jest cudotworzeniem. Żeby rozpoznać siebie i swoje korzenie, czyli uwarunkowania bieżących reakcji, zachowań, emocji trzeba czasu. W zależności od osoby – czas otwarcia na siebie, na prawdę o sobie jest różny. Uczestnik doświadczenia odczuwa i uświadamia sobie sam kiedy problem, z którym przybył przestaje być ważny

Konstelacje rodzinne