Czas ciebie nie dotyczy – taka informacja pojawiła się rankiem, 4 lipca 2020 r. Chociaż intuicyjnym zapisem i inspiracją nasłuchową zajmuję się ponad 20 lat, wiadomość ta zrobiła na mnie spore wrażenie. Pomyślałam: Czyżby to zapowiedź jakichś znacznych zmian w otaczającej mnie rzeczywistości? Minęło jednak trochę CZASU, zanim na spokojnie wróciłam do tego tematu ponownie.
Na spokojnie, po wyciszeniu i dyspozycji: Wejdź w odczucie ciała – która sprawia, że dosłownie po minucie całą fizyczność zalewa fala spokoju, a intelekt nie plącze myśli – mogłam przywołać pytanie: Co znaczy: Czas ciebie nie dotyczy?
CZAS – TO WYCINEK BEZKRESU ISTNIENIA – strukturę i trwanie, którego wyznacza KONIECZNOŚĆ szczegółowego zbadania określonego zamysłu Wszechświata. Aktualne dzieje Ziemi toczą się w trybie materialnych doświadczeń. W trakcie takiego doświadczenia formuła energetyczno-myślowa przybiera kształt fizyczny. Rolę tę spełniają jednostkowe ciała ludzkie, zwierzęce, świat roślin.
Wszystko, co przejawia się materialnie ma swój CZAS – oznacza to granice trwania określonych obiektów. Syntezy myślowe z kolejnych doświadczeń są wchłaniane przez ZAMYSŁ WSZECHŚWIATA. CZAS w ziemskim, materialnym rozumieniu wymusza uniwersalizację fizyczności, która uzyskuje właściwości równe strukturom energetyczno-myślowym.
Myślami możemy stworzyć wszystko, czego sięga nasza wyobraźnia, np.: przemieszczać się w odległe miejsca na Ziemi, odbywać podróże kosmiczne, tworzyć lub burzyć obiekty materialne, kreować choroby lub uzdrowienia.
W dotychczasowych dziejach naszej planety wyobraźnia, choćby najbogatsza, nie była jednak w stanie rozgęścić fizyczności ciała. Utwardzanie materii na Ziemi trwało miliardy lat. W tym czasie ciało ludzkie było poddawane wszelkim skrajnościom w obrębie reakcji, emocji, kreacji umysłu, wytrzymałości fizycznej.
Poszczególne etapy epoki materialnej służyły do wypracowania doskonałości fizycznych szczegółów badanej rzeczywistości. To CZAS jednostkowego doskonalenia, zwanego EPOKĄ INDYWIDUALIZMU. Ludzkość poznawała przyczyny i skutki działania: konkurencji, wywyższania, poniżania, życia cudzym kosztem, niszczenia innych poprzez walkę, zwyciężania, panowania nad innymi. Wyznacznik najwyższej władzy, materialnej mocy ludzkiej stanowiła KORONA.
Doświadczenie to dotyczyło zarówno osiągnięć poszczególnych jednostek, jak i ich dzieł, które złożyły się na określoną całość. Populacja Ziemi oraz Układu Słonecznego była uwarunkowana strukturą władzy. Czy to jako zarządzający, czy niewolnicy doznawała wszystkich skrajności dobra i zła. Zaliczenie wszystkich aspektów stanowi o granicy danego CZASU.
Obecnie pojawiają się znaki, że doświadczenie struktury władzy i jej symbolu korony dobiega końca. Otwierają się karty nowych dziejów. Rzeczywistość dowodzi, że ogół nie jest gotowy na zmiany. Jednak te zewnętrzne bodźce wymuszają poszerzanie się kręgu po nowemu myślących. W efekcie ulega likwidacji dotychczasowa niezmienność. Załamują się stare fundamenty, choć, trzymający władzę, hamują zmiany, bo chcą trwać w przekonaniu bycia bogami w jakiejś dyscyplinie, specjalizacji, społeczności, narodzie.
Wówczas następuje zmiana stymulacji bodźców do działania człowieka, a rzeczywistość nawiedzają klęski naturalne, pandemie.
KORONAWIRUS, okazał się bodźcem poruszającym całą planetę. Nie tylko jako czynnik śmiercionośny, ale też zmuszający wielu do zmiany myślenia, otwarcia się na nowy etap rozwoju życia na Ziemi.
Największy opór Ziemian budzą sygnały dotyczące likwidacji indywidualizmu. Bowiem od tysięcy lat bodźce zewnętrzne, pobudzały jednostkową doskonałość.
Koronawirus uświadomił, że w obrębie jednostkowych doskonałości osiągnięto już wszystkie pułapy i wkraczamy w etap zespolenia tych osiągnięć, a więc konieczności współdziałania, łączenia specjalizacji dla wspólnego pożytku.
Korona – symbol najwyższej władzy, indywidualnej doskonałości spotkał się w jednym słowie z wirusem, czyli przyczyną choroby. Co jest wskazaniem praktycznym, że jej noszenie korony, czy kultywowanie tego symbolu może przynosić konsekwencje, nawet tragiczne. Uwolnienie się od korony jest równoznaczne z apelem do porzucenia indywidualizmu, pośrednio wezwaniem do połączenia własnej doskonałości z doskonałością innych osób. Czasem jest to powiązane z rezygnacją z własności, zwanej indywidualną racją, likwidacją konkurencji. To warunek postępu w rozwoju ludzkości.
Warunek eliminacji choroby na rzecz trwania zdrowia, długowieczności ciała dla tych, którzy tego chcą. Wymaga to dostępu do wiedzy wykraczającej ponad logikę umysłu. A więc jedności nie tylko różnorodnych specjalności, ale też dopuszczenia do głosu wiedzy alternatywnej, połączenia jej w całościową mądrość.
KORONAWIRUS to zesłanie siły ogólnoplanetarnej, która wskazała, że niezbędna jest eliminacja pospieszności, by zahamować określone reakcje, emocje w relacjach międzyludzkich, głównie niszczenia drugiego, by udowodnić swoją wielkość i wyjątkowość.
Symbolizowane przez KORONĘ: władza nad drugim, poniżanie go, wyzysk, bogacenie się kosztem cudzych osiągnięć lub własności, zostały już doświadczone we wszystkich aspektach. Splendor posiadacza fortuny, gangstera, sportowca w laurach zwycięstwa, literata lub zdobywającego nagrody naukowca itd… stanowią już archeologię ludzkiego bytu na naszej planecie.
Nowy porządek tworzy się samoistnie z oddolnych inicjatyw, bez kreacji na przywództwo, pierwszeństwo – koronę. Ile siebie doskonałego jesteś w stanie oddać do wspólnej puli, tyle w nowych realiach zaistniejesz. Tworzy się rzeczywistość i fizyczność cechująca się zrównoważeniem, neutralnością, spokojem z iskrą radości w każdej komórce ciała. To sprawi, że świadomość i zdrowie staną się wartością stałą, a ciało fizyczne zyska elastyczność oraz umiejętność zmiany swojej formy zgodnie z potrzebą działania w dowolnych warunkach.
Całość uzależniona od przejawu indywidualnych doskonałości, to wartość rosnąca. To inne rozumienie materii, inne wyzwania twórcze i możliwości ciała. To zupełnie odmienna przestrzeń działania. Umożliwia wgląd we wszystkie przeszłe i przyszłe zdarzenia. Czas przestaje być barierą poznawczą, nie dotyczy uczestniczących w takiej rzeczywistości. Przy pełnej świadomości osobistego dorobku, oczywiste staje się podejmowanie najkorzystniejszych decyzji i jednostkowego spełnienia, tożsamego z CAŁOŚCIĄ. To nieznane ludzkości doświadczenia w skali Wszechświata, gdzie nie ma zwycięzców i pokonanych, a wszyscy są szczęśliwi.
GRANIC AKTUALNEGO CZASU NIKT NIE ZATRZYMA, populacja planetarna dorosła, by doświadczyć rozpływającej się struktury czasu.
CZAS CIEBIE NIE DOTYCZY, jest informacją dla zainteresowanych nowym etapem ludzkiego istnienia. Do zmian jest skłonnych więcej kobiet niż mężczyzn, co stanowi naturalny bodziec do wyrównania dotychczasowej dominacji pierwiastka materialnego, reprezentowanego przez męską część rzeczywistości. To sygnał, że nowe, zneutralizuje stare struktury, czy nam się to podoba, czy nie. Najbliższe lata przyniosą przełom w ludzkich odczuciach, reakcjach, relacjach.
Coraz więcej jednostek świadomie wnika w przestrzenie energetyczne Wszechświata. Przejmuje informacje w postaci: proroczych snów, widzeń na jawie, olśnień, czy intuicyjnych zapisów. To wszystko pozwala rozpoznawać nowe możliwości, niemożliwych dotąd do odkrycia materii. Ziemianie, programowo skupieni na wypracowywaniu krańcowo różnych doskonałości materii, na umacnianiu męskiego pierwiastka, zachwiali bowiem równowagę między elementami męskim i żeńskim.
Nowe dzieje to odkrywanie mocy żeńskich – również w mężczyznach – ukierunkowanych na potencjał energetyczny człowieka. Nie po to, by tworzyć kolejny typ dominacji, ale skonsolidować i zrównoważyć dwie syntezy istnienia. W tym bowiem tkwi odkrywanie tajemnicy nieśmiertelności, nie tylko pierwiastka energetycznego ale też materialnego, czyli CZŁOWIEKA JAKO CAŁOŚCI to znaczy plus i minus, w zgodzie, harmonii, funkcjonujących w nieskończonej przestrzeni, wspierających się, bez dominacji którejkolwiek strony.
To myślowe zaproszenie do badania przestrzeni zwanej Bezkresem bezinteresowności, ale to już osobna kwestia…